sobota, 25 stycznia 2014

Max Factor, 2000 Calorie Dramatic Volume (Pogrubiający tusz do rzęs)

Witam Was bardzo cieplutko w ten mroźny dzionek. Dzisiaj chciałam pochwalić się wam swoim nowym odkryciem jeśli chodzi o tusz do rzęs. Sporo z was pewnie już go używała,a ja przyznam się szczerze ,że stoisko z Max Factorem raczej omijałam i sama nie wiem dlaczego. A przecież to takie dobre kosmetyki od Polaka. Bo nie wiem czy wiecie ,ale nazwa firmy wzięła się od imienia Polaka Maksymiliana Faktorowicza , który swego czasu wyjechał za granicę i tam urzędnicy, zrobili błąd w jego danych osobowych. Polecam naprawdę,abyście poczytały sobie historie słynnych firm, bo naprawdę są dość ciekawe a wiele z nich ma coś wspólnego z Polską i Polakami. Dobra przejdę do rzeczy. Dzisiaj krótko na temat tuszu :

Max Factor 2000 Calorie Dramatic Volume (Pogrubiający tusz do rzęs)


2000 Calorie Dramatic Volume to tusz pogrubiający, nadający rzęsom więcej objętości. Dostępny w kilku kolorach.

Za 9 ml  zapłaciłam  w Rossmanie 20 zł na promocji cena standardowa to około 30 zł. Tusz dostępny chyba  w każdej drogerii i osiedlowym sklepiku, więc problemu z dostępem do niego raczej mieć nie będziecie.
Opakowanie klasyczne, proste, plastikowe. Odporne na upadki i uszkodzenia mechaniczne (upadł mi już wiele razy i żadnych odłamań czy odgnieceń nie zauważyłam). Całość utrzymana jest w czarnym kolorze ze złotymi zdobieniami, co nadaje opakowaniu elegancki wygląd.

Wydaje mi się, że jak większość maskar najlepiej używa się go po paru dniach po otwarciu. Wtedy nieco zmienia swoją konsystencję, która na początku jest dość rzadka. Po tym okresie tusz jest idealny, nie zbyt płynny, ale też nie zbyt zbity. Posiadam odcień BLACK i jest to mocna, głęboka czerń, więc drogie panie nie musicie się obawiać, że tusz będzie za mało czarny. Zapach niestety niezbyt przyjemny, ale w tej kwestii cudów się nie spodziewam nigdy. Szczoteczka zrobiona z włosia zwykłego, średniej wielkości, zwęża się ku końcowi, dzięki czemu umożliwia precyzyjne nakładanie produktu. Czasem niestety nabiera się na nią za dużo tuszu i musimy się pozbywać jego nadmiaru,ale tragedii nie ma. Po pomalowaniu maskara schnie dość szybko, po jakiejś minucie możemy spokojnie nakładać kolejną warstwę.

Dzięki temu produktowi możemy osiągnąć bardzo wyrazisty efekt. Tusz pogrubia rzęsy i wyraźnie zwiększa ich objętość.  Rzęsy są pięknie rozdzielone, tworzą efekt skrzydeł motyla czy firanki, nie ma mowy o sklejeniu czy "pajęczych nóżkach". Nie zauważyłam, aby rzęsy były podkręcone, dla mnie to nie problem. Na moje potrzeby do uzyskania pożądanego efektu nakładam dwie warstwy. Maskara utrzymuje się w stanie nienaruszonym cały dzień, nie kruszy się i nie osypuje , nie odbija, nie tworzy efektu pandy. Myślę, że jest to bardzo uniwersalny tusz, nada się zarówno dla osób lubiących mocniejszy efekt na dzień jak i bardzo wyraziste rzęsy do wieczorowego makijażu. Dla pań lubiących bardziej naturalny efekt polecam nakładać jedną warstwę.


Jednak słyszałam wiele złych opinii na jego temat i powiem Wam,że ja nie widzę w nim żadnych minusów.Dla mnie tusz BOMBA:)


A wy jesteście jego zwolenniczkami czy odwrotnie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz