czwartek, 27 marca 2014

Catrice, Camouflage Cream (Korektor kryjący)

Witajcie,dzisiaj przychodzę do was z recenzją kamuflarza z firmy Catrice wiem,że na blogach jest pełno jego recenzji jednak ja też postanowiłam się z wami podzielić swoją opinią na jego temat bo jest bardzo dobry i tani dobry na każdą kieszeń.

Catrice, Camouflage Cream (Korektor kryjący)




 Kamuflaż: kremowa i matowa konsystencja korektora gwarantuje wysokie krycie maskując wszystkie nie doskonałości cery, cienie pod oczami oraz przebarwienia.
Kamuflarz kupiłam w Drogerii Hebe za 3g zapłaciłam 10 zł na promocji.Dostępne są jeszcze w Naturze,
Są  trzy jego odcienie ja mam nr.020Light Beige.

Zacznę o jego konsystencji jest to niby kamuflarz w postaci kremu jednak ja bym powiedziała,że jest to mus tylko trochę bardziej suchy i gesty takie suche masełko.
Opakowanie jest małe,ale produkt starcza mi na bardzo długo,j go stosuję tylko jak mam jakieś większe krostki nigdy nie używam go na całą twarz bo moja skóra jest bardzo kapryśna i boję się,że ja wysuszę albo zapcham za bardzo i wtedy będę miała jeszcze więcej krostek,czyli uzyskam wręcz odwrotny skutek.
Kamuflarz trzeba trochę "ogrzać"palcem nim go nałożymy na twarz tzn. po prostu chwilkę trzeba opuszek palca na nim przytrzymać nim go wyjmiemy ze słoiczka.Wtedy bardzo ładnie nam się zaaplikuje na twarzy.
Doskonale sprawdza się przy za czerwienieniach,wypryskach czy popękanych naczynkach.Świetnie tez radzi sobie z drobnymi bliznami np. po trądzikku.
Kamuflarz nie zastyga i nie tworzy nam maski czy wręcz skorupki na twarzy jak to potrafią  zrobić inne korektory i kamuflarze.
Po przy pudrowaniu pudrem utrzymuje się nawet do 8 h.
Jego drobną wadą jest to,że podkreśla mi suche skórki przy skrzydełkach nosa.Pamiętajcie,że jeśli chcecie go użyć pod oczami nałóżcie tam najpierw krem a dopiero potem kamuflarz niestety bedzie on trochę mnie trwały,ale niewysuszy on nam delikatnej skóry pod oczami.

A wy co o nim sądzicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz