czwartek, 6 marca 2014

Pharmacy Laboratories, Lips, Maść na zajady i problemy skóry

Witam wszystkich bardzo serdecznie dzisiaj pragnę podzielić się zwami swoją opinią na temat pewnego produktu,który nie jednokrotnie uratował moje usta. Mam dość częste problemy z zajadami,peknietymi kącikami ust i jakimiś niedoskonałościami  na ustach.Dlatego czesto używam różnego rodzaju specyfików na usta, ale jeszcze żadna pomadka i maść nie sprawdziły mi się tak dobrze jak maść na zajady LIPS.

Pharmacy Laboratories, Lips, Maść na zajady i problemy skóry


 Maść jak dotąd widziałam tylko w aptekach za 5 ml zapłacimy około-10-15 zł w zależności od apteki i promocji.
Działanie: tworzy na ustach ochronny, antybakteryjny film. Zawarte w maści składniki aktywne hamują wzrost lub całkowicie zwalczają wiele rodzajów bakterii odpowiedzialnych za zmiany skórne ust, działają ściągająco i przyspieszają zanikanie zmian. Regularna aplikacja eliminuje najczęstsze przyczyny problemów skóry ust. 
Maść jest antyseptycznym dermokosmetykiem wspomagającym zwalczanie problemów skóry ust:
- pękających kącików ust (tzw. zajady),
- wykwitów tzw. `zimna”` na ustach,
- otarcia, łuszczenia, pierzchnięcie skóry ust. 


Bardzo dobry produkt. 
Na wstępie zaznaczę, iż używam tej maści tylko w przypadkach problemowych, nie stosuję profilaktycznie na całe usta.
Dermokosmetyk pomimo tego że zawiera tlenek cynku, nie wysusza ust. Myślę, że to zasługa takich substancji nawilżających jak wazelina, wosk pszczeli. Kąciki ust sprawiają wręcz wrażenie nawilżonych:)
Maść szybko likwiduje zajady, lepiej niż typowa maść na opryszczkę (np Zovirax czy Hascovir), która tylko wysusza i zostawia często bardzo suchy i podrażniony fragment ust. Używam jej również w przypadkach, gdy opryszczka dopiero zaczyna się "wychylać", tj. pojawia się czerwony punkcik i zaczyna swędzieć i szczypać. Miejsce szybko potraktowane tą maścią goi się, a opryszczka nawet się nie rozwija. Skóra natomiast zostaje gładka i miękka.
LIPS tworzy na ustach ochronny, antybakteryjny film. Zawarte w maści składniki aktywne hamują wzrost lub całkowicie zwalczają wiele rodzajów bakterii odpowiedzialnych za zmiany skórne ust, działają ściągająco i przyspieszają zanikanie zmian. Regularna aplikacja eliminuje najczęstsze przyczyny problemów skóry ust.
Dodatkowe atuty to niska cena, dość duże opakowanie jak na tego typu produkty i konsystencja, która nie spływa z ust. Jak już wykończę obecnie posiadaną tubkę z pewnością sięgnę po następną, dobrze mieć takie coś w łazience, przezorny zawsze ubezpieczony .W aptekach są też pomadki z tej serii i najprawdopodobniej to mo nią sięgnę.
Pani w aptece poleciła mi również łykać do tego witaminę B.
Należy również nadmienić,że maść tę można kupić bez recepty.
Jej drobnym minusikiem jest to ,że jest zielona .

Składniki
Na pierwszym miejscu jest woda, zatem pomijając jej nieestetyczny wygląd na ustach, nie powinno się z nią wychodzić na dwór, zwłaszcza teraz, bo to może doprowadzić do spierzchnięcia i popękania ust. Poza tym mamy tutaj tlenek cynku, który wykazuje bakteriobójcze właściwości. Mamy też wazelinę, która ma nawilżać nasze usta, podejrzewam, że dano ją dla równowagi dla wysuszającego cynku. Możemy też wśród ingredientów wosk pszczeli, który poprawia stosunki wodno-lipidowe skóry naszych ust. Występuje także szałwia lekarska, która zawiera substancję zwalczającą bakterie. Ryboflawinę, czyli B2, której brak powoduje pęknięcia w kącikach ust(ja mam chyba problem z jej wchłanianiem, bo codziennie jadam makaron pełnoziarnisty, ryż pełnoziarnisty, chleb pełnoziarnisty, czyli produkty, które stanowią źródło tej witaminy, a mimo to moje usta są wiecznie popękane w kącikach:( Muszę się wybrać do lekarza w wolnej chwili, na razie nie mam na to czasu). I do tej pory wszystko wygląda nieźle. Ale pod koniec może doczytać, że ta maść jest wprost naszpikowana parabenami, związkami, które znaleziono w zmienionych nowotworowo komórkach piersi. To mi się zdecydowanie nie podoba. Preparaty apteczne mogłyby być konserwowane mniej szkodliwymi dla zdrowia substancjami.

Jednak i tak go Polecam.
A wy znacie coś innego?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz